Sędzia:
-
Video:
Opis
Drugie z wtorkowych spotkań miało zdecydowanego faworyta. Był nim zespół Rocket Fuel, który w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze, czego do tej pory nie można było powiedzieć o ich rywalach Ferainie, która miała na swoim koncie zaledwie 3 punkty. Do składu Ferainy powrócili Odroniec, Ambroziak oraz Srzednicki, z kolei Rocket Fuel mecz rozpoczęło bez Kłaputa, Janusa i Korzeniowskiego. Dwaj ostatni przybyli na mecz spóźnieni i na murawie pojawili się, gdy Rocket Fuel przegrywało 0:1. Feraina rozgrywała bardzo dobre zawody, nie przestraszyła się wyżej notowanego rywala, często próbowała pojedynków jeden na jeden i nieraz były to próby udane. Do przerwy zawodnicy w czarnych strojach prowadzili jedną bramką, a chwilę po wznowieniu gry dobra gra została nagrodzona drugim golem. Rocket Fuel próbowało odrabiać straty, ale początkowo nic z tego nie wychodziło, a rywal sprawiał wrażenie bardzo pewnego w defensywie. Jednak jeden błąd w ustawieniu spowodował, że Rocket Fuel wyprowadziło kontrę, po której bramkę zdobył Korzeniowski. W tym momencie Feraina się pogubiła, rywale złapali wiatr w żagle i dość szybko nie tylko wyrównali, ale nawet wyszli na prowadzenie. Wydawało się więc, że mecz zakończy się zgodnie przedmeczowymi oczekiwaniami, ale nic z tego. Najpierw z rzutu karnego wyrównał Odroniec, a tuż przed końcem meczu Feraina zdobyła zwycięską bramkę. Przy obu golach sporo pretensji do arbitra mieli zawodnicy Rocket Fuel, więc zapewne te sytuacje będą analizowane w "kontrowersjach". Po ciekawym meczu Feraina wygrała 4:3 i zdobyła, bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie, 3 punkty.
Gracz meczu
Bartosz Adamczyk – rozpoczął i zakończył strzelanie Ferainy. Bez jego goli odnieść zwycięstwo Ferainie byłoby zdecydowanie trudniej, a może nawet byłoby ono nieosiągalne?
Na plus
Pewność Ferainy – przez większą część meczu Feraina sprawiała bardzo dobre wrażenie. Wydawało się, że wie czego chce, w jaki sposób może to osiągnąć i jest pewna swoich umiejętności. Solidna gra w obronie, dobra w ataku, wygrywane pojedynki indywidualne. Niewiele jednak brakowało, a mimo dobrej postawy przez chwilowy brak koncentracji znowu skończyłoby się porażką. Feraina jednak powróciła do równowagi i zadała dwa ostatnie ciosy.
Na minus
Nerwy na koniec – generalnie mecz toczył się w dobrej atmosferze, która uległa pogorszeniu dopiero pod koniec spotkania, kiedy to pojawiły się kontrowersje wokół decyzji sędziowskich. Niezależnie od tego, czy były one poprawne, czy błędne kilku zawodników poniosły chyba emocje i atmosfera zrobiła się nieprzyjemna.
Wydarzenie meczu
Faworyt przegrywa – Rocket Fuel to zespół, który po 6 pierwszych meczach znajdował się w czołówce tabeli i wydawało się, będzie w stanie powalczyć nawet o podium. Porażka z Ferainą jednak znacznie komplikuje sprawę, tym bardziej, że na Rocket czekają jeszcze mecze z Klepą i Latin Kings, a w bezpośrednich pojedynkach z Piratami i Vittorią bilans mają niekorzystny.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=_MnSJ81vxto