Sędzia:
-
Video:
Opis
Ostatni niedzielny pojedynek to mecz z bogatą historią. Cracovia i Vittoria w krakowskich rozgrywkach mierzyły się wielokrotnie, nieraz były to pojedynki wyrównane i losy spotkań decydowały się w końcówkach. Można więc w tym przypadku mówić o klasyku, do którego Vittoria przystąpiła osłabiona brakiem Podsiadło i Żaka. Cracovia w 9-osobowym składzie z wszystkimi najważniejszymi zawodnikami. Spotkanie przebiegało w inny sposób niż wiosną, kiedy to Cracovia łatwo Vittorię pokonała. Tym razem spotkanie godne było klasyku i rozstrzygnięcie zapadło w samej końcówce. Żadna z drużyn nie uzyskała znaczącej przewagi, Cracovia dwukrotnie obejmowała prowadzenie, ale Vittoria za każdym razem wyrównywała. W drugiej połowie to zawodnicy z V na koszulkach mieli chyba trochę więcej okazji bramkowych, a najlepsza została zmarnowana w przedostatniej akcji meczu. Stawarczyk świetnie wybronił sytuacje sam na sam z Palem i Pasy mogły wyprowadzić ostatni atak. Po dośrodkowaniu z autu i zamieszaniu w polu karnym piłka wpadła do siatki Kozdronkiewicza i sędzia zakończył zawody. Po raz kolejny wygrała Cracovia, ale tym razem dość szczęśliwie. Dzięki wygranej Pasy wyprzedziły w tabeli swoich niedzielnych rywali.
Gracz meczu
Artur Leśniak – to jego uderzeniu w ostatniej akcji meczu piłka wpadła do siatki Vittorii. Oprócz tej akcji wykazywał się przede wszystkim w defensywie, gdzie jak zawsze grał twardo i był trudny do przejścia.
Na plus
Nawiązali do przeszłości – nie po raz pierwszy losy spotkania między Cracovią i Vittorią rozstrzygnęły się w ostatniej akcji i podobnie jak kiedyś po zamieszaniu w polu karnym, tyle że tym razem w ten sposób zwycięską bramkę zdobyli zawodnicy Pasów. Po dość łatwym zwycięstwie Cracovii wiosną tym razem na boisku toczyła się wyrównana walka, co zapewniło emocje do samego końca spotkania.
Na minus
Powtórka z rozrywki? – w sezonie wiosennym Vittoria wygrywała jedynie z drużynami z dolnej połowy tabeli, a przegrywała z drużynami, które zajęły wyższe od niej miejsce. Spotkanie z Cracovią było dla Vittori trzecim przegranym pojedynkiem z czołową drużyną ligi. Czy zatem i jesienią zawodników z V na koszulkach stać tylko na wygrane z ekipami z dołu tabeli i wygrany mecz z Rocket Fuel będzie jedynie wyjątkiem potwierdzającym regułę? Pokażą to najbliższe mecze.
Wydarzenie meczu
Kolejna zabójcza końcówka – w minionym tygodniu w kilku meczach rozstrzygnięcie zapadało w ostatniej akcji meczu. Tak też było w meczu Cracovii z Vittorią, a sama końcówka podobna była do tej ze spotkania Latin Kings – Jolly Roger. Najpierw niewykorzystana sytuacja Pala, a już w kolejnej akcji gol dla Pasów i koniec meczu.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=LRFoBF7z_ec
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.