Piraci

Piraci

Data:

04-10-2011 / 00:00

3 - 1

Sędzia:

-

Video:

Opis

Mateusz Ziółko (z prawej) zapewnił wygraną Piratom.Wtorkowa rywalizacja zaczęła nam się od mocnego uderzenia, bo spotkały się dwie czołowe jesienią drużyny Ligi A. Lider Piraci z Karaibów spotkał się z Rocket Fuel. Obie drużyny nie wystąpiły w najmocniejszych składach. W zespole Piratów zabrakło Krzywdy, ale po odcierpieniu kary zawieszenia do składu wrócił Świętoń. Większe osłabienia były po stronie Rocket Fuel, bo nie zagrali Janus i Kłaput. Zawodnicy obu drużyn mecz zaczęli ostrożnie, tak by nie narazić się na jakąś głupio straconą bramkę. Jako pierwszym obronę rywala udało się złamać graczom Rocket Fuel i po indywidualnej akcji Ziembli trzecia drużyna tabeli objęła prowadzenie. Zawodnicy w białych strojach ustawieni byli defensywnie i spokojnie czekali na swoje okazje. Piraci przed przerwą wyrównali, po strzale Ziółko. Po przerwie dość szybko padł gol, który ustawił dalszy przebieg spotkania. Na strzał prawie z połowy zdecydował się Ziółko, piłka niefortunnie dla Rocket Fuel odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki. Mimo niekorzystnego wyniku Rocket Fuel początkowo dalej czekało na rywala na swojej połowie, ale gdy Piraci nie za bardzo kwapili się do ataków i wymieniali w kółko sporo podań pod własną bramkę, to gracze w białych strojach musieli zaatakować agresywniej. Stworzyli sobie kilka okazji (raz Piratom w sukurs przyszedł słupek), ale bramki nie udało się strzelić. Gola zdobyli za to rywale, hattricka skompletował Ziółko i to jego dyspozycja zadecydowała o tym, że w tym dość wyrównanym spotkaniu 3:1 wygrali Piraci.

Gracz meczu

Mateusz Ziółko – zdobył wszystkie 3 bramki dla Piratów z Karaibów. Drugi gol może trafił na jego konto dość szczęśliwie, ale gol, to gol. Biorąc pod uwagę, że stosunkowo dużo czasu spędził na własnej połowie i pełnił też rolę obrońcy, bilans więcej niż zadowalający.

Na plus

Wyrachowanie Piratów – lider tabeli nie rzucał się w tym spotkaniu do szaleńczych ataków, które mogłyby go narazić na kontry. Przez większość fragmentów spotkania Piraci długo utrzymywali się przy piłce, nie pchali na siłę piłki do przodu. Po objęciu prowadzenia dużą uwagę poświęcili obronie, ale nie zapominali o kontratakach.

Na minus

„Idealny” lob – byłby idealny, gdyby nie trafił do własnej bramki. Po uderzeniu Ziółko piłka tak pechowo odbiła się od obrońcy Rocket Fuel, że przeleciała nad rozpaczliwie interweniującym bramkarzem i trafiła w okienko jego bramki.

Wydarzenie meczu

Bramkarz asystent – bardzo rzadko się zdarza, żeby bramkarz strzelał gole, a nieczęsto oglądamy też asysty w wykonaniu golkiperów. W meczu z Rocket Fuel Adrian Brela zaliczył aż dwie asysty, najpierw przeprowadzając akcję środkiem boiska i wykładając piłkę Ziółko, a w drugiej połowie wyrzucił mu futbolówkę na głowę i tym samym zanotował drugą asystę.

Skrót meczu

http://www.youtube.com/watch?v=R3ccnoMT5gc

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!