Sędzia:
-
Video:
Opis
Najpierw oglądaliśmy mecz Ligi A pomiędzy Młodymi Geodetami, a Ferainą. Studenci z AGH do meczu nie przystąpili w optymalnym składzie, a zabrakło między innymi Miczka i Mazura. W trakcie spotkania ich sytuacja kadrowa znacząco się poprawiła, bo pod koniec pierwszej połowy dotarł Sztandur, a na ostatnie 10 minut wszedł Grabski. Feraina także w dalekim od najsilniejszego zestawieniu, a w porównaniu do meczu z Melange zabrakło kontuzjowanego Leśniaka, a w bramce ponownie wystąpił Cwalina. Mecz dobrze rozpoczęła Feraina, która zepchnęła Geodetów do obrony i kilka razy zmusiła do interwencji Skomiała, który spisał dobrze broniąc przede wszystkim strzały z dystansu. W końcu jednak Feraina dopięła swego i po strzale z dalszej odległości Kurlita wyszła na prowadzenie. Wtedy już obok boiska kręcił się Sztandur, który za chwilę pojawił się na placu gry. Jak się okazało jego wejście było kluczowym wydarzeniem dla losów spotkania. Jednak to nie on zdobył wyrównującą bramkę dla Geodetów, a zrobił to sprytnym strzałem Tchórz. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. W drugiej części gry pierwsze dwie bramki strzeliła Feraina, tyle że jedną do własnej bramki. Potem sprawy w swoje ręce wziął Sztandur, który strzelił 2 bramki i tym samym zapewnił Geodetom wygraną 4:2.
Gracz meczu
Mateusz Sztandur – na mecz przybył spóźniony, ale na szczęście dla Geodetów na placu gry się pojawił. On rozprowadził akcję, po której padła samobójcza bramka, a potem dwukrotnie, samodzielnie pokonywał Cwalinę – raz uderzeniem w okienko, raz w sytuacji sam na sam.
Na plus
Strzały z dystansu – w pierwszej połowie w ten sposób Feraina najczęściej zagrażała bramce Młodych Geodetów. Skomiał miał sporo pracy, a ta praca do łatwych nie należała, bo uderzenia nie dość, że były celne to jeszcze silne. Właśnie w ten sposób Feraina zdobyła pierwszą bramkę, ale Geodeci nie chcieli być gorsi i gol wyrównujący padł także po strzale z dalszej odległości.
Na minus
Składy – ciągle czekamy aż w obu drużynach zaprezentują się nam wszyscy najlepsi zawodnicy. W poniedziałek zabrakło kilku graczy, którzy na pewno podnieśliby jakość gry. Geodeci byli w o tyle dobrej sytuacji, że jeszcze w trakcie meczu doszli Sztandur i Grabski, ale mimo to, zestawienie nie było jeszcze optymalne. Oba zespoły zapowiadają jednak, że w najbliższych meczach wystąpią w zdecydowanie silniejszych składach.
Wydarzenie meczu
Ale podanie! – przy bramce na 4:2 dla Młodych Geodetów kapitalną asystę zaliczył Marcin Skiba. To jedna z takich bramek, gdzie zasługa podającego jest nawet większa niż strzelca. Świetne prostopadłe podanie, idealnie do nogi i Sztandurowi nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do siatki.
Skrót meczu
http://www.youtube.com/watch?v=aOU6eoq2ONw
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.