Sędzia:
-
Video:
Sprawozdanie
Harnaś do meczu z KPPN-em przystępował z marszu, bo znaczna część zawodników tego zespół uczestniczy także w rozgrywkach Biznes Ligi. KPPN z kolei do ligi amatorskiej wraca po dłuższej przerwie. Już w pierwszych minutach meczu doszło do kilku scysji i ostrych starć, ale potem obie drużyny zaczęły się koncentrować na grze w piłkę. Najpierw lepiej radzili sobie gracze Harnasia, jednak potem do głosu doszedł KPPN. Harnaś może żałować, że w kilku pierwszych minutach 2 części gry nie wykorzystał okresu swojej przewagi, bo choć stuprocentowych szans sobie nie stworzył, to o gola mógł się pokusić. Kończyło się jednak co najwyżej na serii rzutów rożnych, z których niewiele wynikało. Gdy KPPN wyszedł na prowadzenie mógł spokojnie rywala kontrować i to robił. Ostatecznie Harnaś przegrał 2:5.
Gracz meczu
Paweł Ryś – zaczął i zakończył strzelanie KPPN-u. Jego pierwsza bramka, strzelona w bardzo sprytny sposób była bardzo ważna dla jego drużyny i pozwoliła jej nieco się uspokoić. Drugi gol definitywnie rozwiał wątpliwości jeśli chodzi o zwycięzcę tego pojedynku.
Na plus
Waleczna defensywa – KPPN nie dał Harnasiowi zbyt wielu stuprocentowych szans do zdobycia gola. Większość ataków Harnasia była rozbijana. Dobra organizacja defensywy powodowała, że strzały rywala były blokowane, a dryblingi często zatrzymywane.
Na minus
Nieefektywne rzuty rożne – początek drugiej połowy i napór Harnasia. Piłka często wychodzi na rzut rożny. I co? W zasadzie nic. Po seryjnie wykonywanych rzutach rożnych nie było wielkiego zagrożenia pod bramką KPPN.
Wydarzenie meczu
Akcja za akcję – wiele takich sytuacji może nie było, ale jedna szczególnie się rzuciła w oczy. Szybki atak KPPN-u lewa stroną i wyłożenie piłki przed bramkę. Napastnik KPPN w świetnej okazji mija się z futbolówką i już akcja toczy się w drugą stronę, tym razem atak zakończony bramką dla Harnasia i to bramką niezwykłej urody. Niewykorzystana sytuacja zemściła się w najszybszym możliwym terminie.
http://www.youtube.com/watch?v=QmHGXI-Pq8M
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.