Sędzia:
-
Video:
Sprawozdanie
Drugim wtorkowym meczem był pojedynek drużyn Ligi A: PGD Grupa i ROCH. Oba zespoły w poprzednim sezonie uplasowały się w dolnej połówce tabeli, a PGD nie wygrało ani jednego spotkania. W przerwie wakacyjnej doszło w ekipie „Pomarańczowych” do wielkich porządków kadrowych, a zawodnicy, którzy w drużynie zostali zabrali się ostro do pracy, a jej efekty miały przyjść już w pierwszym meczu. ROCH w składzie dokonał tylko kosmetycznych zmian, a trzon drużyny pozostał niezmieniony.
PGD zaczęło mecz bardzo skoncentrowane, tak by na początku nie stracić jakiejś głupiej bramki. W szeregach PGD można było wyczuć olbrzymią mobilizację, a przy tym gracze sprawiali wrażenie niezwykle pewnych siebie i od samego początku realizowali nakreśloną wcześniej strategię. Grający konsekwentnie w defensywie gracze PGD skutecznie ograniczyli ofensywne poczynania ROCH-u, którego składne akcje należały do rzadkości. Do formy z końcówki poprzedniego sezonu Niebieskim jeszcze daleko i to było jednym z powodów porażki. Przede wszystkim trzeba jednak podkreślić dobrą grę PGD, które w porównaniu do poprzedniego sezonu poczyniło spore postępy. Był pomysł na grę, była jego realizacja, była skuteczność oraz mądra gra w obronie. Zwycięstwo 5:1 jest zasłużone i już po pierwszym meczu graczom PGD spada olbrzymi kamień z serca. ROCH za to przeżywa powtórkę z historii, bo wiosną w swoim pierwszym meczu także przegrał 4 bramkami.
Gracz meczu
Mariusz Kociołek – pierwsza, najważniejsza bramka, potem idealne dośrodkowanie przy bramce nr 2 dla PGD i druga asysta przy bramce Szmista. Do tego uważna gra w obronie i sporo przechwytów.
Na plus
Mobilizacja, determinacja, konsekwencja, pewność siebie – tym wszystkim zaimponowała drużyna PGD. Po fatalnym poprzednim sezonie zawodnicy tej drużyny mieli sporo do udowodnienia sobie samym, jak i innym uczestnikom ligi. W meczu z ROCH-em zobaczyliśmy inne PGD - nie bojące się pojedynków jeden na jeden w ofensywie, a do tego konsekwentne w defensywie.
Na minus
ROCH bez polotu – ROCH w końcówce poprzedniego sezonu potrafił przeprowadzać akcje w bardzo szybkim tempie, często grane z pierwszej piłki. W meczu z PGD obejrzeliśmy chyba tylko jedną taką akcję. To zdecydowanie za mało…
Wydarzenie meczu
Przerwana seria PGD – 13 meczów bez zwycięstwa i… basta!!! PGD udanie rozpoczęło sezon i przegoniło demony z sezonu wiosennego. Czy jeszcze powrócą? Raczej nie, bo wygląda na to, że z porażki jaką był sezon wiosenny wyciągnięto odpowiednie wnioski.
http://www.youtube.com/watch?v=uv0PvozFfCw