PGD Grupa

PGD Grupa

Data:

07-06-2011 / 00:00

3 - 5

Sędzia:

-

Video:

Drugi wtorkowy mecz miał fundamentalne znaczenie jeśli chodzi o układ dolnych sektorów tabeli. Dla PGD porażka oznaczała ostatnią lokatę na koniec sezonu, z kolei zwycięstwo pozwoliłoby wyprzedzić wtorkowego rywala w tabeli. Feraina wiedziała, że dzięki zwycięstwu uniknie bycia czerwoną latarnią ligi, ale też wyprzedzi ROCH i awansuje na 12 pozycję w klasyfikacji. Stawka spotkanie spowodowała rzadko do tej pory spotykaną frekwencję w obu zespołach. W PGD zagrało 11 zawodników, w Ferainie 10.

Początek meczu należał do Ferainy, która wyglądała na bardziej zdeterminowaną. W krótkim odstępie czasu strzeliła ona dwie bramki. Najpierw Odroniec dobił strzał Miecznika, który chwilę potem strzelił gola i było 2:0. PGD po raz kolejny dało sobie strzelić bramki na początku meczu i musiało gonić wynik. Niekorzystny rezultat spowodował bardziej zdecydowaną grę zawodników w pomarańczowych koszulkach, ale gra im się za bardzo nie kleiła. Dużo było niedokładności, ale mimo tego udało się strzelić bramkę kontaktową, a potem wyrównać. Najpierw indywidualną akcję przeprowadził Oraczewski i pokonał Cwalinę, a potem w podobny sposób Szlachta wypracował sobie okazję bramkową, której nie zmarnował i mieliśmy remis 2:2. Na przerwę z przewagą bramki schodzili gracze Ferainy, a 3 gola strzelił Leśniak.

Do przerwy Feraina prowadziła i tu pojawiało się pytanie, czy tym razem uda się to prowadzenie utrzymać? PGD w drugiej połowie nie mając nic do stracenia chciało przyśpieszyć grę, co uczyniło mecz ciekawszym. Akcji było sporo i przełożyło się to sytuacje podbramkowe. Po błędzie w wyprowadzaniu piłki przez PGD, futbolówkę przejął Wójtowicz i popędził w kierunku bramki Orłowskiego, którego pewnym strzałem pokonał. Nie był to definitywny koniec PGD w tym meczu. Zawodnicy w pomarańczowych strojach ambitnie walczyli i strzelili nawet bramkę kontaktową. Do wyrównania doprowadzić się nie udało, choć bliski tego był Garula, ale jego strzał został obroniony przez Cwalinę. Chwilę potem jeden z lepszych graczy na boisku, Jakub Leśniak pokonał po raz drugi Orłowskiego zapewniając swojej drużynie 3 punkty.

http://www.youtube.com/watch?v=cNod5iuS7Fg

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!