Sędzia:
-
Video:
Do meczu z liderem Vittoria Kraków przystąpiła z powracającymi po dłuższej przerwie Miecznikiem i Palem, co miało znacząco wzmocnić siłę ofensywną graczy z V na koszulkach. Mobilizacja w zespole była duża, co przejawiało się choćby w tym, że obecni byli wszyscy zawodnicy. Klepa w gorszej sytuacji kadrowej. Kontuzjowani są Bigaj i Gonciarski (w bramce zastąpił go Hajduk), a nieobecni byli także Kuduk czy Liszka.
Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami, Klepa uzyskała delikatną przewagę, Vittoria głęboko cofnięta nastawiła się na kontry. Lider dość szybko objął prowadzenie, a powodem był brak krycia przy stałym fragmencie gry. Rzut wolny z końcowej linii boiska, podanie do kompletnie niepilnowanego Wolana i było 1:0. Potem setną bramkę Klepy w sezonie strzelił Grzesiak podwyższając na 2:0. Taki wynik utrzymywał się dość długo, a swoje szanse miała w tym czasie Vittoria. Dwóch okazji nie wykorzystał Ziółek, a strzał Pala został obroniony i gol dla zespołu w czerwonych koszulkach nie padł. Kontrę za to wyprowadziła Klepa, lewą stroną przedarł się Bałchan i wyłożył piłkę Kękusiowi - 3:0. Do przerwy lider zdobył jeszcze jedną bramkę, a jej autorem był Bałchan.
Po przerwie nastąpił zryw Vittorii, która najpierw zdobyła bramkę (strzelcem Maciej Ziemba), a chwilę potem powinna strzelić drugą, ale strzał Pala ponownie dobrze obronił Hajduk. Klepa w drugiej połowie miała już więcej miejsca, mogła spokojnie rywala kontrować i z tej okazji skwapliwie korzystała. Wszystkie bramki w 2 połowie dla Klepy padły właśnie po tego typu akcjach. Grzesiak, Bałchan, Cieślik i Wolan (jego bramka była niewątpliwie ozdobą meczu) podzielili się łupem bramkowym i Klepa jest już tylko o 3 punkty od mistrzostwa.
http://www.youtube.com/watch?v=NgF0-vdxs_4
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.