Sędzia:
-
Video:
Młodzi Geodeci, by myśleć jeszcze o wywalczeniu miejsca na podium musieli ten mecz wygrać. Na mecz z ROCH, skład Geodetów był wyjątkowo liczny, bo o ile przyzwyczailiśmy się do tego, że na ławce drużyna ta ma zawsze zmienników, to tym razem dysponowała dwoma piątkami i dodatkowo jeszcze jednym zawodnikiem. Geodeci wystąpili w niemal najmocniejszym zestawieniu, z powracającymi do składu Marcinem Skibą i Trempałą, zabrakło natomiast Niemczyka. Dla ROCH wygranie tego meczu stwarzało szansę na wyprzedzenie w tabeli Rocket Fuel. Niebiescy również pojawili się na boisku ze wszystkimi kluczowymi zawodnikami oraz trzema graczami na ławce.
Tak naprawdę mecz ten mógł przebiegać tylko według jednego scenariusza i tak przebiegał. ROCH cofnięty, przyczajony na własnej połowie czekał na możliwość kontrataku. Młodzi Geodeci tym razem zmuszeni byli do ataku pozycyjnego. Początek meczu nie był zbyt udany dla studentów, akcje były prowadzone w wolnym tempie, a ich ataki przypominały bicie głową w mur. Kilka ostrych słów w zespole Geodetów pomogło i ich ataki zaczęły być bardziej zdecydowane, a efektem były dwie ładne bramki. Najpierw Sztandur dokładnie przymierzył po podaniu Skiby, a potem z dystansu kropnął Mazur i było 2:0. Faworyci prowadzili i można było zakładać, że to oni strzelać będą kolejne bramki, ale tak nie było. Jeszcze przed przerwą bramkę strzelił Łacheta, który wykorzystał długie podanie z linii obrony i po pierwszej części gry ROCH przegrywał tylko 1:2.
W drugiej połowie obraz gry był podobny, ale pierwszą bramkę zdobył ROCH. Na strzał z dystansu zdecydował się Krysiński i było 2:2. Potem, zobaczyliśmy jeszcze kapitalną akcję Łachety, który założył siatkę rywalowi, ale jego uderzenie było minimalnie niecelne – piłka odbiła się od słupka i wyszła na aut bramkowy. W kilku następnych minutach do głosu doszli Młodzi Geodeci, których zespołowe akcje, często grane na jeden kontakt mogły się podobać. Efektem były dwie bramki, najpierw Oleksy, a potem Trempała pokonał Musiała i było 4:2. ROCH zerwał się jeszcze raz do ataku i bramkę kontaktował zdobył Wajler. Co jednak dał swojej drużynie, to chwilę potem zabrał tracąc piłkę we własnym polu karnym i Grabski ustalił wynik meczu na 5:3 dla Młodych Geodetów.
http://www.youtube.com/watch?v=4iKqY2Kdy6w