Pierwszy wtorkowy mecz to rywalizacja między Rocket Fuel i Melange Football Team, czyli zespołami, które w poprzedniej kolejce rozgrywek Futbolowej Ligi Szóstek odniosły zwycięstwa. Wbrew oczekiwaniom spotkanie było jednostronnym widowiskiem.

Od początku meczu przewagę posiadał Melange, który podobnie jak rywale, do gry wystawił dwie, równorzędne piątki. Różnica między drużynami była jednak wyraźna, Melange był lepiej zorganizowany, lepiej konstruował ataki i był skuteczniejszy. Pierwszą bramkę dla zespołu grającego w żółtych koszulkach strzelił Kuczaja, a druga bramka padła dość szczęśliwie, kiedy to po dośrodkowaniu Kity, obrońca Rocket Fuel skierował piłkę do własnej bramki. Przed przerwą Melange dołożył jeszcze jedno trafienie, autorstwa Głowackiego, który spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem, posyłając mu piłkę między nogami. Do przerwy 3:0 dla Melange.

W drugiej połowie gry także oglądaliśmy trzy bramki i również były one zdobyte przez drużynę MFT. Wynik z pierwszej części gry nie zdekoncentrował zawodników Melange i do końca kontrolowali oni przebieg meczu. W dalszym ciągu grali z żelazną konsekwencją w obronie, groźnie atakując. Na 4:0 wynik podwyższył kapitan „Żółtych” Dziektarz, piątą bramkę strzelił Zabierowski, a strzelanie zakończył Kita, który w końcówce meczu skierował piłkę do siatki głową. Rozmiary zwycięstwa mogły być jeszcze większe, ale dobrze w bramce Rocket Fuel sprawował się Łukasiewicz. Melange goni czołówkę tabeli. Do walki o mistrzostwo raczej już się nie włączy, ale o podium w tych rozgrywkach amatorskich ma prawo myśleć.

http://www.youtube.com/watch?v=eFtWXdXHkBw