Rocket Fuel

Rocket Fuel

Data:

27-03-2011 / 00:00

3 - 5

Sędzia:

-

Video:

W niedzielę o godzinie 20-tej zostały odrobione zaległości z drugiej kolejki. Jolly Roger zagrali z Rocket Fuel. Drużyny do spotkania przystępowały w odmiennych nastrojach, jedni po wysokim zwycięstwie, drudzy po bolesnej przegranej. W obu zespołach zabrakło kilku zawodników, ale zaprezentowało się też kilku graczy, których w pierwszej kolejce nie widzieliśmy. W Rocket Fuel nie zagrali Nowak, Dubaj i Dyjak, za to w składzie znaleźli się Jarosz i Gazda. W Jolly Roger miejsce Rąpalskiego i Kubika zajęli Motak, Marszałek i Mordarski.

Mecz nie toczył się w szalonym tempie, a zawodnicy powoli wchodzili w mecz. Szybciej przystosowali się zawodnicy Jolly Roger, którzy objęli prowadzenie po bramce swojego snajpera Grzeli. Na 1:1 wyrównał Zajdel. Potem oglądaliśmy piękną bramkę Mordarskiego, który lobem pokonał Łukasiewicza. Do przerwy oba zespoły zdobyły jeszcze po jednej bramce: najpierw dla Jolly Roger strzelił Pąprowicz, a dla Rocket Fuel ponownie Zajdel.

Pierwsza połowa została wygrana przez Jolly Roger 1 bramką, druga również. Największy w tym udział miał Łukasz Grzela, który do swojej bramki z pierwszej połowy dołożył dwa trafienia strzelając tym samym hattricka, co oznacza, że w 2 meczach strzelił 7 goli. Rozmiary porażki zmniejszył debiutant Szymon Jarosz ustalając wynik na 5:3 dla Jolly Roger.

Po meczu z kapitanem Jolly Roger Zbigniewem Motakiem rozmawiał Piotr Klimczak.

Piotr Klimczak-FLS: Wygrany dzisiejszy mecz, drugi w lidze, przez dłuższy czas był remis…

Zbigniew Motak (Jolly Roger): Była zacięta walka…

Piotr Klimczak-FLS: Zespół Rocket Fuel dogonił Was, ale już później odskoczyliście.

Zbigniew Motak (Jolly Roger): No jakoś się udało, troszkę spokojniej zagraliśmy drugą część meczu i udało nam się odskoczyć najpierw na dwie a później na trzy bramki, w końcówce znowu było nerwowo, widać, że brakuje nam jeszcze zgrania.

Piotr Klimczak-FLS: Łukasz Grzela na króla strzelców?

Zbigniew Motak (Jolly Roger): No mam nadzieję, super jakby Łukasz zwany „Łukim” strzelił jeszcze kilka bramek.

Piotr Klimczak-FLS: Do tej pory w każdym Waszym zwycięstwie ma zdecydowany udział.

Zbigniew Motak (Jolly Roger): Dzisiaj nie wiem, 2 czy 3 znowu.

Piotr Klimczak-FLS: W tym taka jedna, że palce lizać…

Zbigniew Motak (Jolly Roger): Tak, śliczna ale też Janek strzelił bardzo ładnego „loba”. Fajnie, że Łukasz w gazie, miejmy nadzieję, że dalej będzie taka forma.

http://www.youtube.com/watch?v=rzYSzMRnjtE

Bramki

Asysty

MVP

Żółte

Czerwone

Puszczone

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!