Melange Football Team

Melange Football Team

Data:

15-03-2011 / 01:00

3 - 5

Sędzia:

-

Video:

Melange miał ze swoim rywalem rachunki do wyrównania ponieważ w zeszłym roku przegrał z Klepą 5:8, dlatego też do meczu przystąpił bardzo zmobilizowany. Od samego początku można było wyczuć spore napięcie między zawodnikami obu drużyn i istniało ryzyko eksplozji ładunku niezdrowych emocji. Do wybuchu nie doszło, ale bez ostrych starć, fauli, dyskusji i żółtych kartek się nie obeszło.

Melange na początku spotkania nie stosował wysokiego pressingu, broniąc się na swojej połowie. Plan może i był dobry, ale gola „Żółci” jednak stracili i to na własne życzenie. Nieporozumienie obrońcy z bramkarzem wykorzystał Liszka i było 1:0 dla Klepy. Melange wyrównał po szybkiej kontrze, a sytuacje sam na sam wykorzystał Kita. Do przerwy jednak prowadziła Klepa. Grzesiak popisał się indywidualną akcją i wyłożył piłkę Bałchanowi, który wyprowadził Klepę na prowadzenie.

Po przerwie emocje nie opadły. Melange dość szybko wyrównał dzięku drugiemu trafieniu Kity. Wynik 2:2 utrzymywał się przez znaczną część drugiej połowy, aż do momentu, w którym Klepa wykonywała rzut wolny. Po mocnym strzale Bałchana piłkę do siatki skierował Bigaj. Kolejne minuty spotkania również należały do drużyny „Czerwonych”, a swoje popisy rozpoczął Grzesiak, który najpierw po podaniu kapitana Klepy wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem, a potem przeprowadził indywidualną akcję i wyprowadził Klepę na prowadzenie 5:2. W międzyczasie on i Cieślik obejrzeli żółte kartki. Melange jeszcze raz poderwał się do walki, ale stać ich było tylko na jednego gola zdobytego przez Kuczaję.

Po meczu Mateusz Dziektarz powiedział:

- o przyczynach porażki:

„Mamy troszeczkę nowych zawodników w naszej drużynie, jeszcze nie do końca jesteśmy zgrani. Przed sezonem trochę trenowaliśmy, graliśmy między sobą, ale wiadomo, to jest inna gra, jednak tutaj dochodzą emocje, jest to pierwszy mecz… W tamtym roku przegraliśmy z Klepą 5:8, w tym 3:5, ale mecz był naprawdę do wygrania. Kilka naszych głupich błędów i... nie będę mówił, że fartownych goli przeciwnika, ale moim zdaniem nie były one takie pełnowartościowe. Uważamy, że inauguracja lepsza niż w zeszłym roku w Redbox-ie. W tym roku FLS, jak na razie bardzo nam się podoba i czekamy na skrót video."

- o tym, że było nerwowo:

„No było, było. Chyba nasza drużyna znana jest z takich nerwowych sytuacji (śmiech), ale staram się jako kapitan łagodzić, temperować niepotrzebne rozmowy i nerwy. Emocje emocjami, niektórzy mają ostry temperament i tak to jest. Jak coś to z góry przepraszamy, na pewno będzie lepiej.”

http://www.youtube.com/watch?v=61eQDf4bF24

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!