Sędzia:
-
Video:
Przespany początek - Pierwszy kwadrans niewątpliwie musimy zapisać na konto Kameb/Pelicans, którzy o wiele lepiej od swoich przeciwników weszli w mecz i na tym etapie spotkania nie dość, że mieli przewagę to jeszcze prowadzili 2:0.
Upór popłaca - Mimo niepowodzeń Maestro miało swoje argumenty, którymi próbowało dogryźć przeciwnikowi. Zespół Łukasza Łepeckiego starał się przedrzeć przez defensywę Kamebu i w końcu to im się udało, przy pomocy graczy rywala, którzy popełnili kilka błędów.
Kryzys historią - Cztery porażki z rzędu zanotowała ekipa Maestro, ale teraz udało im się zwyciężyć po raz drugi, a zespół w czarnych koszulkach zaczął marsz w górę tabeli. Wygląda na to, że po kryzysie z początku kampanii nie ma już śladu.