Sędzia:
-
Video:
Dobry początek - Pierwsze chwile po gwizdku sędziego minęły dosyć spokojnie, jednak FC Łapanka szybko zakazała rękawy i już po 10 minutach gry wyszła na trzybramkowe prowadzenie. Ich przeciwnicy zdołali odpowiedzieć dopiero przed końcem pierwszej połowy i w przerwie musieli odnaleźć złoty środek na odrobienie strat.
Dogonili - I ów złoty środek najwyraźniej został odnaleziony, bo Big Time Kraków szybko po gwizdku dochodzi na bramkę kontaktową. Gra od tej chwili staje się bardziej wyrównana i zacięta, gospodarze robią wszystko by nie dac sobie odebrać prowadzenia. Duża w tym zasługa golkipera Emila Hołysa, który swoją postawą w tym spotkaniu odbierał rywalowi marzenia o zwycięstwie.
Próbowali do końca - Big Time atakował i atakował, jednak rywal swoimi kontrami szybko powiększa przewagę i zaczyna coraz spokojniej spoglądać na rezultat spotkania. Chwilę przed końcowym gwizdkiem sędziego ostatni zryw międzynarodowej ekipy, jednak to za mało by pokonać lepiej dziś wyglądających zawodników FC Łapanka.