Sędzia:
-
Video:
Mecz walki - Sam wynik może nam podpowiedzieć, jak bardzo wyrównane było to spotkanie. Żadna z ekip nie mogła wykreować sobie odpowiedniej przewagi, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska.
Zawiodła skuteczność - Ilość akcji podbramkowych w pierwszej odsłonie można by policzyć na palcach jednej ręki. Zawodnicy ofensywni rzadko znajdowali się pod bramką przeciwnika, a nawet jeśli im się udawało, piłka lądowała daleko za linią końcową boiska. Dopiero pod koniec pierwszej połowy KLIforni udało się wyjść na prowadzenie i ze skromną zaliczką wejść w drugą odsłonę spotkania.
Nic się nie zmieniło - Drugą odsłonę, która niczym nie różniła się od poprzedniej. Dominującym czynnikiem w tym spotkaniu były żelazne defensywy, detronizujące poczynania rywala na swojej połowie. Aptiv do ostatniej minuty starał się zdobyć bramkę na wagę utrzymania w Lidze D1, jednak nie podołali zadaniu i to oni żegnają się z czwartym poziomem rozgrywkowym.