Sędzia:
-
Video:
Achti ze wsparciem - Achti mogło tego wieczoru liczyć na solidne wsparcie z trybun. Nie tylko werbalne, ale także medialne, wszak zgromadzeni wokół boiska sympatycy ekipy robili konkurencję naszym kamerom VEO, kamerując akcje drużyny. I tak się składa, że już w drugiej minucie mieli na swoich telefonach całkiem porządny materiał – Achti wyszło bowiem na prowadzenie.
Żartobliwa motywacja - Po jeden ze straconych bramek przez Achti dowiedzieliśmy się, kim są osoby obserwujące poczynania drużyny na żywo. Po żartobliwych uwagach dotyczących wypłat i premii mogliśmy domyślić się, że mamy do czynienia z przełożonymi zawodników. Ale jedno trzeba im oddać – ten sposób motywacji podziałał. Achti nie tylko błyskawicznie wróciło na prowadzenie, ale w drugiej połowie przechyliło ostatecznie szalę na swoją stronę.
Niepotrzebne nerwy - Żywiołowy doping, spora liczba bramek i dużo emocji – wydawało się, że mecz ten będzie mógł posłużyć nam jako wzorowa reklama Futbolowej Ligi Szóstek. Wszystko jednak do czasu… Około 40. minuty zawodnikom obu drużyn puściły nerwy i boisko na moment zamieniło się z areny piłkarskich zmagań na bokserski ring. Po całym zamieszaniu z boiska wylecieli dwaj gracze – po jednym z każdej ekipy.