Sędzia:
-
Video:
Spóźnieni gracze - Część zawodników Achti dotarła na boisko z poślizgiem, co sprawiło, że zespół ten rozpoczął rywalizację w pięcioosobowym składzie. Taka sytuacja działała oczywiście na korzyść Vittorii, która to zresztą szybko strzeliła premierową bramkę.
Zmiana oblicza gry - Gdy Achti uzupełniło już swoje braki kadrowe i przeorganizowało grę, szybko zdołało przejąć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. We wszystkich elementami spotkania, poza tym najważniejszym. Jeśli bowiem chodzi o gole, to do przerwy mieliśmy remis 1:1, co na pewno bardziej cieszyło zawodników w czerwonych strojach.
Niespodzianka stała się faktem - Po przerwie na murawie działy się wydarzenia, których pewnie mało kto się spodziewał. Za sprawą uderzenia Michała Merecika, które chyba zaskoczyło nawet samego strzelca, piłka trafiła do siatki i Vittoria znów wyszła na prowadzenie. Między słupkami dwoił się i troił za to Vitaliy Savchuk i to głównie jemu formalni goście mogą zawdzięczać ostatecznie zwycięstwo w tej konfrontacji.