Sędzia:
-
Video:
Hit nie zawiódł - Wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie naprawdę emocjonujące, bo na boisko wyszły dwie czołowe ekipy Ligi D3, no i rzeczywiście tak się stało. Dodatkowo w trakcie tego widowiska zobaczyliśmy sporo bramek, ale wszystko działo się z reguły pod dyktando Guerriers.
Początkowe problemy - Pierwsze minuty tego widowiska, a nawet cała pierwsza połowa nie wyszła ekipie Guerriers. Sytuacje bramkowe były, jednak skuteczność szwankowała i armaty Guerriers odpaliły dopiero po zmianie stron, co przyniosło ostatecznie triumf.
Osłabli po przerwie - Nie wiemy co stało się z ekipą Łapanki w drugich 25 minutach. Na przerwę zeszli z prowadzeniem i być może to sprawiło, że zbytnio się rozluźnili. Niewiele czasu potrzebowali przeciwnicy żeby odrobić straty i to z nawiązką, której już nie oddali do końcowego gwizdka, bo już kilka minut po zmianie stron prowadzenie miała ekipa Piotra Forysia.