Sędzia:
-
Video:
Nieskuteczność - Sporo wskazówek dla swoich kolegów miał wczoraj kapitan Jakub Luraniec i nie ma co ukrywać, że miał sporo racji, bo na własne życzenie jego zespół nie sięgnął tutaj po komplet punktów. W prostych sytuacjach nie udało im się zdobywać bramek, przez co FC 4Fun utrzymywali się w grze.
Motywacja - Ekipa FC 4Fun nie była w tym meczu stroną dominującą, ale sporo nadrabiali wolą walki i dobrą atmosferą w zespole. Pracował nad tym zwłaszcza bramkarz Robert Powroźnik-Wojnarowski, ktory zwracał w przerwie kolegom uwagę na to, żeby na boisku się nie kłócić, a motywować do dalszej pracy. “Po meczu sobie wyjaśnimy” - zakończył.
Uratowali remis - Pomimo dużej ofiarności i zaangażowania niewiele zabrakło a FC 4Fun skończyliby ten mecz bez jakiejkolwiek zdobyczy. Armagedon pod względem piłkarskim wyglądał lepiej, ale ostatnie słowo należało do zespołu Sebastiana Stypki, który za sprawą Kacpra Barylskiego w ostatniej minucie uratował punkt!