Sędzia:
-
Video:
Stawką przełamanie - Początek sezonu dla obu ekip okazał się niezbyt udany, bo oba pierwsze mecze zakończyły się dla nich porażkami, więc rywalizacja bezpośrednia miała być najlepszą okazją do przełamania. W tej sytuacji lepiej odnalazło się Lakado, które pomimo iż dysponowało węższym składem to głównie dzięki "wybieganiu meczu" zdobyło trzy "oczka".
Cios za cios - Zwycięstwo ostatecznie przypadło drużynie Jakuba Dobosza, ale Wściekłe Psy miały swoje momenty w tej rywalizacji. Ekipa Marcina Bartosika absolutnie nie miała zamiaru oddać punktów bez walki i przez długi okres tego spotkania prowadziła.
Zachowali więcej sił - Na nieco ponad 10 minut przed końcem Wściekłe Psy prowadziły jeszcze 5:4 i nic nie zapowiadało, że zaraz zostaną tak zdominowani przez rywala. Lakado wrzuciło wyższy bieg i w ostatnich fragmentach meczu przechyliło szalę zwycięstwa na swoją korzyść, pewnie triumfując po raz pierwszy w swojej krótkiej historii.