Sędzia:
-
Video:
Karali rywali za każdy błąd- Nie ma Lipy od początku stłamsiło swoich rywali i już po niespełna kwadransie gry prowadzili 3:0. Drużyna Rafała Furgała raz po raz karała przeciwników za każdy pojedynczy błąd, a tych, grający po presją zespół formalnych gości popełniał na ich nieszczęście całkiem sporo.
Próbowali grać coraz śmielej- Oprócz tego co zostało już wymienione, na korzyść Nie ma Lipy działy także regularnie wygrywane pojedynki 1 na 1. Wiele dryblingów kończyło się swobodnym przejściem do coraz to odważniejszej ofensywy. Rozochoceni swoją postawą gracze w seledynowych strojach z minuty na minutę grali więc coraz bardziej nonszalancko, ale ich śmiałość była w tym wypadku dobrą, naturalną reakcją na wydarzenia na murawie.
Wzorowa frekwencja - Choć, jak się okazało, nie miało to większego wpływu na ostateczny rezultat, to warto podkreślić, że w ekipie Wódecznych wystąpili tego wieczoru wszyscy zgłoszeni przez kapitana zawodnicy. Zimowi debiutanci zdołali zebrać na to spotkanie aż 12 graczy, dając tym samym sobie spore pole do rotacji.
VIDEO
https://app.veo.co/matches/20220106-wodeczki-vs-nie-ma-lipy/