Sędzia:
-
Video:
Trudny początek - Od początku nie wszystko układało się po myśli drużyny Mateusza Kozery. Dwa proste błędy w polu karnym; faul i ręka, które zakończyły się rzutami karnymi, a w konsekwencji golami. Jeden z zawodników AGDmaster dodatkowo otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska.
Kłopoty w obronie - Aptiv nie atakował z jakimś wielkim rozmachem, jednak i tak cały czas prowadził. Przeciwnicy popełnili kilka błędów w obronie, co Aptiv wykorzystywał, ale motywacji AGDmaster nie brakowało i to im się opłaciło.
Mądrość i zaangażowanie - AGDmaster być może nie było zespołem, który dyktował warunki, ale walczył jak lew. To wystarczyło, bo w samej końcówce owe zaangażowanie pozwoliło im podnieść się z 3:5 na 5:5, chociaż w końcówce pomogło im obramowanie bramki. Premierowy punkt w FLS stał się faktem!