Sędzia:
-
Video:
Błyskawiczne trafienie - Znakomicie rozpoczął się ten mecz dla PAMedici. Lider rozgrywek już w pierwszej minucie zapewnił sobie prowadzenie i dużo wskazywało na to, że kolejne bramki to tylko kwestia czasu.
Optyczna przewaga - Drużyna Adriana Juszczyka grała naprawdę dobry futbol, a zaplanowana na ten mecz taktyka przynosiła skutek. Faworyt nie tylko starał się efektownie rozgrywać piłkę, ale też strzelać bramki. Z tym drugim było nieco trudniej, bo PAMedica wielokrotnie marnowała swoje szanse, na co tylko czekało Hitachi.
Kontry kluczem do sukcesu - Nie było w tym wielkiego zdziwienia, że Hitachi podeszło do rywalizacji nastawione na grę z kontry. To okazało się znakomitą bronią na środowego przeciwnika. Zespół Marcina Czyżowskiego był niezwykle skuteczny w realizowaniu swoich założeń taktycznych i niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. W ostatniej minucie gol na 4:6 przypieczętował sprawę. Dla PAMedici musiał być to niemały szok - wszak była to dopiero pierwsza porażka tej ekipy w bieżącym sezonie.