Sędzia:
-
Video:
Szczelne defensywy - Po kilku minutach od startu rywalizacji dało się już zauważyć optyczną przewagę Dzidy w Przód, co nie było raczej szczególnym zaskoczeniem. Jednak oprócz długich okresów gry z piłką przy nodze niewiele to przynosiło. Dzida nie mogła bowiem przebić się przez szczelny mur ustawiony przez konkurentów.
Przycisnęli rywala - Pierwsza odsłona tego spotkania zakończyła się skromnym, jednobramkowym prowadzeniem faworyta, który niedługo po zmianie stron podjął próbę odskoczenia konkurentom. Dzida przycisnęła oponentów, jednak nawet to nie przyniosło raczej takich skutków, jakich pewnie spodziewali się sami zawodnicy. Fakt faktem, na kilka minut ekipa Przemysława Prodziewicza wyszła na dwubramkowe prowadzenie, ale to ciągle nie była wyjątkowo komfortowa sytuacja.
Gorąca atmosfera - W miarę upływu czasu na boisku było coraz goręcej. Wadowscy zdobyli gola kontaktowego i w obozie rywala zaczęło robić się dość nerwowo. Mimo wysokich emocji obie ekipy podchodziły jednak do siebie ze wzajemnym szacunkiem. Ostatecznie w 50. minucie Dzida przypieczętowała swoją wygraną, ustalając wynik tego pojedynku na 3:1.