Sędzia:
-
Video:
Słabe nastawienie - Wąska, bo zaledwie sześcioosobowa kadra i najpewniej przeciwnik z wysokiej półki sprawił, że Wadowscy wyszli na to spotkanie delikatnie zdemotywowani. Otuchy dodał im na pewno szybko zdobyty gol.
Dominacja - Przebieg spotkania sugerowałby, że Prawdziki wysoko prowadzą, a tymczasem wynik długo utrzymywał się w okolicy remisu. Przewaga optyczna była jednak dosyć duża, bo to cały czas zespół Bartłomieja Fraczka atakował, a Wadowscy odgryzali się pojedynczymi akcjami.
Lider znów u nich - Jak w kalejdoskopie zmieniają się drużyny na pozycji lidera w Lidze C1. Tym razem żółte koszulki liderów mogą założyć Prawdziki, które jednak mają jeszcze sporo do zrobienia, żeby przyklepać tytuł mistrzowski i muszą pamiętać, że konkurencja nie śpi.