forwardWąskie kadry - Piątkowy wieczór nie sprzyjał frekwencji w obu zespołach. Te przystąpiły do rywalizacji w mocno okrojonych składach. Ba, Black Hawks cały mecz musiało radzić sobie „gołą szóstką”, natomiast w drużynie rywali jedyny zmiennik dotarł na Parkową z opóźnieniem.

forwardWymiana ciosów już na starcie - Bardzo szybko rozwiązał nam się worek z bramkami w tym spotkaniu. Lepiej weszli w tę rywalizacje gracze Śledzików, ale ci spotkali się z dość szybką odpowiedzią ze strony rywali. Na tym jednak początkowa wymiana ciosów się nie skończyła – i po mniej niż 10 minutach gry mieliśmy 1:2.

forwardProblemy kondycyjne - W drugiej części gry oglądaliśmy to, czego można było spodziewać się, patrząc na kadry obu drużyn. Zawodnikom zaczęło brakować sił, a przede wszystkim cierpiało na tym Black Hawks. Śledziki przycisnęły Jastrzębie, a zespół Ryszarda Kalety nie potrafił przeciwstawić się naporowi konkurentów. Nadzieje na dobry wynik podtrzymywał im golkiper, ale koniec końców trzy punkty i tak powędrowały na konto ekipy w białych strojach.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20220106-blackhawks-vs-sledziki/