Sędzia:
-
Video:
Niemrawy początek - Pierwsze minuty w wykonaniu ekipy Złotych Chłopaków nie były najlepsze i już po 10 minutach ekipa Sebastiana Kaniewskiego musiała podnosić się z wyniku 0:2. Sam kapitan przyznał, że jeśli przegrają ten mecz to sami ze sobą, no i w rzeczywistości tak się stało.
Spokojne tempo - Nikt nie chciał tutaj zbytnio zaryzykować i narzucić przesadnie wysokiego tempa, przez co mecz nie był zbyt porywający. Zobaczyliśmy jednak sporą liczbę bramek, których więcej udało się zdobyć, dosyć niespodziewanie, ekipie Antoniego Życzkowskiego.
Porażka w końcówce - Nie ma co ukrywać, że "Złoci" mieli w tym meczu swój moment, który mogli wykorzystać i nawet odjechać przeciwnikom na kilka bramek, Ta sztuka im się nie udała i gdy przyszedł ich gorszy moment to ASTORINO wypunktowało ich w samej końcówce, ciesząc się z triumfu.