Sędzia:
-
Video:
C1: ASTORINO - Wadowscy 3:4
Spokojne tempo - Mecz lepiej rozpoczął się dla ASTORINO, którzy bardzo szybko objęli prowadzenie, ale jeszcze szybciej nadeszła odpowiedź od Wadowskich. Później jednak tempo rywalizacji mocno spadło i spotkanie stoczyło się bardzo statyczne, a zawodnicy nie biegali zbyt wiele, a skupiali się na długim utrzymywaniu przy piłce.
Zyskali przewagę - Bardzo dobry moment Wadowscy mieli na przełomie pierwszej i drugiej odsłony rywalizacji. Wówczas zdobyli dwie bramki, które niejako zabiły ten mecz i odebrały ASTORINO ochotę do rywalizacji. Zespół Antoniego Życzkowskiego odpuścił nieco i momentami wydawało się, że z utęsknieniem czekał na końcowy gwizdek.
Szarpnęli w końcówce - Tuż przed końcowym gwizdkiem ASTORINO zdobyło dwie bramki, które pozwoliły im złapać kontakt. Wadowscy mieli wówczas dużo słabszy moment i oddali trochę inicjatywę przeciwnikowi, który złapał wiatr w żagle, ale na wyrównanie zabrakło czasu.