Sędzia:
-
Video:
Nie odpuścili mistrzowi - Wiadomo było, że Bishaka potrzebuje przynajmniej jednego punktu żeby we wtorkowy wieczór cieszyć się już z mistrzowskiego tytułu. Zespół z Kurdwanowa szybko ruszył do zmasowanych ataków, żeby potwierdzić swoją dominację, ale Omega nie miała zamiaru odpuścić i walczyła wczoraj z wszystkich sił.
Rozprężenie - Na 20 minut przed końcowym gwizdkiem Bishaka prowadziła już 6:2 i wydawało się, że kolejne trafienia lidera Ligi B2 to już tylko formalność, ale wtedy jakoś uciekł im pomysł na grę, a do głosu doszła Omega, która odrobiła straty. Na szczęście dla Bishaki udało im się tylko doprowadzić do remisu, bo ten i tak wystarczał zespołowi Marcina Noska do zapewnienia mistrzostwa.
Powrót do elity - Bishaka dzięki temu remisowi gwarantuje już sobie złoty medal w Lidze B2, a tym samym promocję do FLS-owej elity. Po krótkiej przygodzie poza Ligą A znowu zobaczymy kurdwanowski zespół wśród najlepszych.