Sędzia:
-
Video:
Przepsany początek - Ku powszechnemu zaskoczeniu to Jaglacci zdołali jako pierwsi strzelić bramkę w tym meczu. GEO-ZENIT mógł więc mówić o przespanym starcie spotkania, jednak prowadzenie rywali nie utrzymało się zbyt długo. Już w piątej minucie mieliśmy bowiem remis. Potem taki sam układ powtórzył się jeszcze dwa razy. Jaglacci wychodzili na krótko na prowadzenie i spotykali się z rychłą odpowiedzią swoich konkurentów..
Nie dbali o defensywę - Już pierwsze minuty mogły sugerować, jakiego typu będzie to mecz. Obie drużyny szybko zapomniały o defensywie, skupiając się na kreowaniu jak największej liczby ataków. Oczywiście w takiej grze dużo lepiej czuli się gracze GEO-ZENITU, znani zresztą z tego, że lubią urządzić sobie strzelecki fesitwal.
Nie wytrzymali tempa - Przez dość długi czas Jaglacci byli w stanie nawiązać walkę, a – jak pokazały początkowe minuty – nawet iść łeb w łeb z rywalami. Z czasem jednak niżej notowana formacja zaczęła tracić siły, nie nadążając za szybkimi, często szturmowymi atakami graczy w czarnych strojach.