forwardEmocje od startu - Jeszcze spotkanie nie zaczęło się na dobre, a Jaglacci już wysunęli się na prowadzenie. Stało się to ledwie kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku sędziego. Jednak na tym nie koniec emocji. Za moment odpowiedziała Omega, a po 10. minutach gry doświadczona ekipa była już liderem tej konfrontacji.

forwardRóżna interpretacja przepisów - Przez długi czas gracze Jaglacci starali się wymuszać na arbitrze odgwizdywanie nawet tzw. miękkich fauli. Sędzia ustawił jednak poprzeczkę przewinienia na wysokim poziomie, pozwalając obu drużynom na nieco ostrzejszą grę, co niewątpliwie było z korzyścią dla wszystkich.

forwardWalczyli do końca - Omega w drugiej części gry straciła dystans do rywali i musiała gonić wynik. Drużyna Roberta Malewskiego zdołała nawet zbliżyć się na jedną bramkę i w dalszym ciągu naciskała. Dogonienie rywali utrudniła czerwona kartka Mateusza Małka za przerwanie bardzo dobrej okazji Jaglacci. Osłabiona Omega starał się jak mogła, licząc, że sędzia dorzuci jeszcze trochę czasu do regulaminowych 50 minut, ale finalnie nie zdołała doprowadzić do remisu.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20220525-omega-jaglacci/