Sędzia:
-
Video:
Solidne uzupełnienie składu - Flamingo dokonało jednego, ale bardzo istotnego wzmocnienia przed tym spotkaniem. Mająca mistrzowskie aspiracje drużyna ściągnęła pod swoje skrzydła Bartłomieja Grabowskiego, znanego z wielu sezonów gry w drużynie Krupiński Pompy, a ostatnio w 4senalu. Ów zawodnik znakomicie przywitał się z nową drużyną, strzelając w swoim debicie 5 goli!
Wizualna przewaga. - Zgodnie z oczekiwaniami to Flamingo starało się prowadzić grę. Zespół w różowych strojach dłużej utrzymywał się przy piłce, natomiast rywal liczył głównie na grę z kontry. Największym kamyczkiem do ogródka formalnych gości były jednak dwie bramki “do sztani” zdobyte przez konkurentów. To mogło nieco wytrącić z równowagi faworyta.
Waleczność kapitana - Wojowniczy charakter pokazał tego wieczoru kapitan zwycięskiej formacji, Mateusz Kozieł. Po jednej z akcji wspomniany zawodnik został dość mocno poturbowany i kulejąc, zszedł z boiska. W ruch poszedł zamrażacz i jak się okazało, tylko tyle było w tamtym momencie potrzebne mu do szczęścia. Niedługo po tym kapitan Flamingo wrócił na boisko i kontynuował grę - śladów wcześniejszego urazu nie było za bardzo już widać.