Sędzia:
-
Video:
Wyrównany początek - Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane. Zawodnicy obu drużyn starali się wykreować akcje, ale w tym miejscu warto pochwalić bramkarza zarówno Piometu, jak i Red Bulls. Gdyby nie oni – wynik pierwszej połowy byłby jeszcze wyższy!
Odmienne oblicze - Zupełnie inny obraz gry oglądaliśmy w drugiej części gry. Piomet “siadł” na rywalu, nie dając mu wyjść z połowy. Zawodnikom Red Bulls udawało się dochodzić do pozycji strzeleckich, jednak tutaj zdecydowanie brakowało skuteczności.
Wsparcie zza linii - Duży wkład w postawę Red Bulls i w fakt, że nie odpuścili pomimo wysokiego wyniku, miał Bartek Chachlica, który nieustannie podpowiadał swoim kolegom zza linii bocznej. Kapitan drużyny miał tego dnia solidny posłuch, bowiem było widać o wiele lepszą grę Red Bulls, kiedy wdrażali w życie rady Bartka.