forwardZaskoczyli na początku - Nic się nie stało nie zamierzało przebierać w środkach i już na starcie meczu postanowili rzucić wszystko na poczet ataku i w ten sposób zaskoczyć rywali. Taka strategia okazała się bardzo skuteczna, bo po raptem trzech minutach gry międzynarodowy skład prowadził już 2:0. Przeciwnicy byli mocno zdezorientowali i ciężko było im pozbierać się po takich ciosach..

forwardWrócili do gry - Po kilkunastu minutach gry po niektórych graczach Kalinexu widać było już lekką rezygnacje. Znaleźli się jednak i tacy, którzy ciągle widzieli nadzieje na lepszy wynik i to na ich barkach spoczęło zadanie zmotywowania swoich kompanów. Szanse na brązowy medal przywrócił ekipie Benedykta Franaszka wykorzystany pod koniec pierwszej połowy rzut karny, który niewątpliwie zmienił oblicze meczu.

forwardNapięcie do końca - W końcu na boisku zobaczyliśmy prawdziwe emocje. Kalinex poczuł, że wynik jest możliwy do odrobienia, Nic się nie stało z kolei zaczęło grać nieco bardziej nerwowo. Rywalizacja zaostrzała się z minuty na minutę, a pogoń za rywalami w wykonaniu Mateusza Piekarczyka i spółki trwała w najlepsze. Finalnie Kalinexowi udało się doprowadzić do remisu i doczekaliśmy się pierwszej serii rzutów karnych tego wieczoru. W niej skuteczniejsi okazali się już zawodnicy w żółto-czarnych strojach i to im przypadło trzecie miejsce w lidze.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20220122-nic-sie-nie-stalo-kalinex/