Sędzia:
-
Video:
Szybkie otwarcie wyniku - Gdy już w trzeciej minucie gry piłkę do siatki skierował Grzegorz Szczepan, wszyscy obserwujący to spotkanie spodziewali się, że wkrótce zobaczymy prawdziwy festiwal bramek. Obraz gry był jednak zgoła inny. Jedni i drudzy byli dość nieskuteczni, a w miarę upływu czasu sytuacja sprawiła, że Chłopaki z Baraków coraz to bardziej cofali się pod swoją bramkę, by pilnować korzystnego rezultatu.
Posypały się kary - Pod koniec pierwszej połowy sporo pracy miał arbiter tego spotkania. Obu ekipom udzieliły się emocje związane ze stawą, o jaką toczył się ten bój, co zaowocowało indywidualnymi napomnieniami. W krótkim odstępie czasu żółtym kartonikiem ukaranych zostało łącznie trzech graczy – dwóch po stronie Chłopaków z Baraków.
Proste śodki - Nie był to z pewnością mecz, który szczególnie porywał. Tym razem jednak styl gry zszedł na dalszy plan. Obie formacje postawiły raczej na prostą piłkę, a momentami widać było, że stres wiąże im nogi. Zawodnikom Menu Catering ciężko było przedrzeć się przed defensywę rywala. W ostatniej akcji meczu mieli jednak jeszcze piłkę meczową, ale akcja zakończyła się niecelnym strzałem. Chwilę później rozległ się głośny okrzyk radości w obozie Chłopaków, którzy zapewnili sobie miejsce w finale.