Sędzia:
-
Video:
Dąbrowski fundamentem - Nie ma co ukrywać, że obecność w składzie FC KK byłego reprezentanta Polski w futsalu Roberta Dąbrowskiego sporo dała tej ekipie. Zespół złożony głównie z zawodników pochodzących z Wietnamu był kierowany głównie przez niego i to właśnie Robert był motorem napędowym, który przyczynił się do zwycięstwa w spotkaniu ze Starą Gwardią.
Mieli swój moment - Były w tym spotkaniu momenty kiedy wydawało się, że Stara Gwardia przejmuje inicjatywę. Wówczas jednak FC KK bardziej motywowało się do pracy w defensywie i starało się odpierać ataki przeciwników. Nie zawsze wychodziło im to pozytywnie, jednak trzeba przyznać, że grali z ogromnym poświęceniem.
Oszczędna końcówka - W ostatnich minutach FC KK grało już spokojnie i starało się zwalniać grę, przez co rozbijali nieco ofensywne zapędy przeciwników. Sporo musiał się napracować arbiter żeby jak najmniej czasu ukradli późniejsi zwycięzcy, co mocno deprymowało Starą Gwardię, która czuła, że miała szanse w tym starciu.