Sędzia:
-
Video:
Napędzeni bramką z pierwszych minut - KLIfornia nie potrzebowała zbyt wiele czasu, by otworzyć wynik tego spotkania. Już w czwartej minucie do siatki trafił Michał Śliwa, co niewątpliwie ustawiło mecz na korzyść drużyny z Limanowej.
Pomoc z ławki - Mająca jeszcze matematyczne szanse na udział w fazie pucharowej KLIfornia była bardzo zmotywowana. Z ławki rezerwowych często padały słowa wsparcia dla szóstki, która w danym momencie znajdowała się na murawie, jak również regularnie dało się usłyszeć wzajemne podpowiedzi, które miały obniżyć ryzyko błędów.
Bolesna kontuzja - Zawodnicy obu drużyn nie odstawiali w tym meczu nóg. Kilka razy doszło do stykowych sytuacji, a jedna z nich zakończyła się bardzo nieprzyjemnie. Jeden z graczy KLIforni opuścił boisko z pomocą kolegów, zmagając się z ogromnym bólem. Kontuzja ta może niestety wykluczyć go z rywalizacji na dłuższy czas.