Sędzia:
-
Video:
Mecz bez większej historii - Bez wątpienia nie było to najciekawsze widowisko, jakie mieliśmy okazję obserwować w sezonie zimowym. Rywalizacja przebiegała bowiem pod dyktando Nafty Retro, która wyraźnie znalazła patent na swoich konkurentów. Ci zostali stłumieni już w pierwszych minutach gry i trudno było im nawiązać równorzędną rywalizację.
Potwierdzili przewagę po przerwie - Mimo tego, że gra toczyła się ze zdecydowanym wskazaniem na Naftę, po wyniku nie było jeszcze tego aż tak wyraźnie widać. Do przerwy Piotr Chamerliński i jego ekipa prowadzili tylko 2:0 i ciągle musieli mieć się na baczności. Po zmianie stron ci wyraźnie przycisnęli i w krótkim czasie stało się jasne, że Big Time nie ma tutaj czego szukać.
Pozytywny akcent w końcówce - Ostatecznie jednak Big Time Kraków nie opuszczał boiska z pustymi rękami. W końcówce międzynarodowy skład przebudził się i wykorzystał fakt, że rywale nieco odpuścili. W kilka minut Daniel Tonev i partnerzy zdołali wpakować piłkę do siatki trzykrotnie i tym samym w nieco lepszych humorach zakończyli rywalizację, w której generalnie nie postawili poprzeczki zbyt wysoko.
VIDEO
Nafta Kraków Retro
Big Time Kraków
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
11 | |
15 | |
6 | |
- | |
1 | |
14 | |
- | |
25 |