Sędzia:
-
Video:
Zebrali skład - W ostatnim czasie z małymi problemami kadrowymi musieli mierzyć się zawodnicy TS-u Logitech, ale najwyraźniej te już się zakończyły, bo Wojciech Felisiak miał wczoraj do dyspozycji dziewięciu zawodników i od razu było widać, że ich gra wygląda lepiej. Niewątpliwie postraszyli przecież lidera rozgrywek, który przegrał do tej pory zimą tylko raz.
Prosta taktyka - Zamykający tabelę Ligi C Logitech niewątpliwie w ostatnim czasie jest w pewnym kryzysie, a w starciu z Nothing długo realizowali prostą taktykę, która przynosiła efekty. Długimi piłkami uruchamiali szybkiego i silnego Arkadiusza Wałaszka, który dwukrotnie zaskoczył bramkarza rywali i dał nadzieję na punkty. Skończyło się bez nich, jednak dlugo zawodnicy w błękitnych trykotach znajdowali się w grze.
Trzy karne - Aż trzy rzuty karne zostały podyktowane w tym spotkaniu dla Nothing Toulouse, jednak tylko dwa z nich udało się Mateuszowi Mrożkowi zamienić na bramki. Może sobie pluć w brodę wykonawca "jedenastek" w ekipie lidera, bo mógł w tym starciu zdobyć więcej niż hat-tricka, którego ustrzelił.