Sędzia:
-
Video:
Humory dopisywały - Przed spotkaniem zawodnicy Niewstrzelonych zauważyli, że robiony jest wywiad z zawodnikiem Bishaki i wyrazili zainteresowanie swoim występem przed naszą kamerą. Jeden z graczy zażartował wówczas, że "wywiady robią tylko z wygranymi, więc nie da rady", ale jak się okazało - drużyna Kamila Szczepańskiego należała wczoraj do grona zwycięzców.
Bez strachu - Debiutujący w tym sezonie zespół w błękitnych koszulkach pomimo faktu, że stanął przeciwko dużo bardziej doświadczonej ekipie to nie miał zamiaru się załamać i przystąpił do walki bez bojaźni. To zaprocentowało, bo momentami grali jak nakręceni i zwłaszcza w pierwszej połowie potrafili zdominować Albatrosa, a także zepchnąć ich do rozpaczliwej defensywy, w której gracze w czerwonych trykotach nie radzili sobie wczorajszego wieczoru najlepiej.
Mądrze w defensywie - Po zmianie stron inicjatywę przejął Albatros, jednak nic nie wychodziło zespołowi Mateusza Cholewy. Próbowali zaskoczyć przeciwnika strzałami z dystansu, jednak doskonale wczoraj między słupkami spisywał się Paweł Prucnal. Duża nieskuteczność Albatrosa spowodowała, że Niewstrzeleni spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca, a bohaterem meczu niewątpliwie został Jan Zalewski, który zdobył cztery z sześciu goli swojej ekipy.