Sędzia:
Artur Daniel
Video:
Wzorowe otwarcie - Pierwsze minuty spotkania ewidentnie należy zapisać na konto Fi Squadu, który przecież nie był faworytem w pojedynku z doświadczoną ekipą Kalinexu. W pewnym momencie zespół Adriana Kamińskiego prowadził już 2:0 i nawet gdy stracił gola kontaktowego to szybko odpowiedział trzecim trafieniem. Później jednak do gry wrócili zawodnicy w czerwonych koszulkach, którzy nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry.
Gorąca atmosfera - Widoczne od początku meczu zaangażowanie przerodziło się również na te nie do końca sportowe zachowania, które zakończyły się aż trzema żółtymi kartkami. To rzadko wykręcany wynik w rozgrywkach FLS-a, dlatego nie ma co ukrywać, że na boisku momentami mocno iskrzyło.
Pozostają bezbłędni - Sezon jesienny zakończył się dla Kalinexu spadkiem na trzeci szczebel rozgrywkowy, jednak wszystko wskazuje na to, że długo w takim stanie drużyna Benedykta Franaszka nie pozostanie. Kalinex gra efektownie i efektywnie, a przy okazji w wysokiej dyspozycji jest ich lider Mateusz Piekarczyk.