Sędzia:
-
Video:
Posiadanie piłki - Kalinex od początku spotkania wyszedł nastawiony na utrzymywanie się przy piłce, przez co Prawdziki miały problem z jej przechwyceniem, a tym samym ze stworzeniem sobie sytuacji bramkowych. Optyczna przewaga po stronie ekipy Benedykta Franaszka była widoczna, jednak Prawdziki potrafiły groźnie odgryźć się z kontrataku.
Piekarczyk show - Po raz kolejny motorem napędowym ofensywy Kalinexu był Mateusz Piekarczyk - nie dość, że to właśnie ten zawodnik wpisał się na listę strzelców trzykrotnie - dołożył także do tego asystę. Jedna z jego bramek to cudowne, mocne uderzenie z rzutu wolnego, które nie pozostawiło złudzeń Bartłomiejowi Frączkowi.
Końcówka bez werwy - Prawdziki bardzo długo starały się dotrzymywać tempa swoim rywalom, jednak w drugiej połowie, kiedy Ci odjechali już na kilka bramek to zgasł w nich ogień rywalizacji. W samej końcówce udało im się jeszcze dołożyć jedno trafienie, ale na więcej Kalinex w czwartkowy wieczór nie pozwolił.