Sędzia:
-
Video:
Festwial bramek- W sobotni wieczór przewaga Rafisu była aż nadto widoczna. Nic dziwnego, że w miarę upływu czasu zespół ten tylko powiększał swój dorobek bramkowy. Był to prawdziwy strzelecki festwila, do którego w drugiej połowie podłączył się także Logitech, kończąc mecz z sześcioma golami. Ciągle było to aż o 7 mnie od rywali.
Granie w 6 to nie problem - Rafis B bardzo do serca wziął sobie nazwę rozgrywek i na sobotni mecz stawił się dokładnie w szóstkę. Brak rezerwowych, a zatem brak możliwości rotacji w składzie zdawał się w ogóle im nie przeszkadzać. Doświadczona ekipa zachowała siły i mimo kilku słabszych fragmentów trudno powiedzieć, by w jakiejkolwiek chwili musiała martwić się o końcową wygraną.
Trudne początki - Start Ligi Zimowej w wykonaniu Logitechu nie zostanie zaliczony do udanych. Po dwóch spotkaniach zespół Wojtka Felisiaka nie tylko ma dwie porażki na koncie, ale najwięcej goli straconych w całej stawce. W zaledwie dwóch grach doświadczony skład aż 21 razy dał się pokonać napastnikom rywali, co nie wróży najlepiej przed kolejnymi bataliami.