Sędzia:
-
Video:
Otwarte spotkanie - Obie ekipy nie zamierzały w tym spotkaniu specjalnie kryć się ze swoimi planami taktycznymi i od pierwszego gwizdka obserwowaliśmy walkę na całego. Zresztą nie minęła nawet minuta, a Amadeus wyszedł na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą wynik zmieniał się kilkukrotnie, a licznie zdobywanym bramkom towarzyszyły również seryjne pudła z obu stron.
Korkociągi zaczęły przeważać -Po znakomitym początku starcia dla Amadeusa, sprawy w swoje ręce wzięły Korkociagi.com. Ci w krótkim odstępie czasu zadali kilka ciosów i wydawało się, że rozłożyli na łopatki rywali. Amadeus miał jednak w swoich szeregach Jakuba Hebdę, który skupiał uwagę rywali i wprowadzał sporo zamieszania na boisku.
Szalona końcówka - Po wymianie argumentów doszło do niezwykle interesującej końcówki, której gra właściwie toczyła się o każdy możliwy wynik. Przez krótką chwilę na czoło konfrontacji wysunął się Amadeus, ale w przedostatniej minucie rywale odpowiedzieli. Na tym nie był jednak koniec dramaturgii. W niemal ostatniej akcji meczu Korkociągi miały okazję przechylić szalę na swoją stronę, ale zmarnowały rzut karny. Finalnie mecz zakończył się remisem.