Sędzia:
-
Video:
Mocny początek - Każdy znał stawkę tego spotkania i wiedział, że nikt w tym starciu nie odstawi nogi. Szybko po otwarciu meczu GEO-ZENIT zdobył bramkę i od razu było widać, że to ten zespół będzie dyktował warunki. Bishace udało się wyrównać, ale ten stan rzeczy utrzymywał się krótko i potem na boisku rządzili już tylko zawodnicy Seweryna Frączyka.
Duże zaangażowanie - Obie drużyny grały na bardzo dużym zaangażowaniu. Momentami na boisku robiło się bardzo gorąco i nie brakło fauli. Wzajemne pretensje sprawiły, że to spotkanie nie było najlepszym meczem do oglądania, jednak piłkarsko utrzymywało się na wysokim poziomie.
Wysokie zwycięstwo - W końcówce widać było już, że Bishaka spuściła z tonu i była już przygotowana na porażkę. Odpuścili defensywę, co wykorzystał GEO-ZENIT i zdobył kolejne bramki. W dwóch ostatnich minutach padły aż trzy gole, co nieco zaburza obraz, jednak podkreśla przewagę zawodników w czarnych koszulkach.