Sędzia:
-
Video:
Nerwowy początek - Flamingo źle weszło w ten mecz. Szybko stracone bramki sprawiły, że zespół w różowych strojach momentalnie się posypał. Do tego doszły także wzajemne nieporozumienia i pretensje wewnątrz drużyny, co na pewno nie pomogło w złapaniu odpowiedniego rytmu.
Zabójcze kontry - GEO-ZENIT w przeciwieństwie do konkurentów cechował tego dnia spokój. Wyprowadzane przez nich kontry kilkukrotnie zakończyły się trafieniami, ale to nie wprowadziło nonszalancji w grze doświadczonej ekipy. Ta została przy realizowaniu swoich założeń taktycznych, dzięki czemu wynik nie był zagrożony.
Niepokojący sygnał - Po niezłym wejściu w sezon Flamingo szybko wylądowało w górnej części tabeli. Teraz jednak sytuacja nie jest już tak komfortowa, bo w trzech meczach ekipa ta zdobyła tylko jedno oczko. To zdecydowanie sygnał ostrzegawczy – by walczyć o medale drużyna Mateusza Kozieła musi ustabilizować formę.