Sędzia:
-
Video:
Udana pierwsza połowa - W pierwszych 25 minutach wszystko układało się po myśli Fi Squadu. Ekipa ta nie tylko wykazywała się dużo lepszą skutecznością od obijających słupki i poprzeczkę rywali, ale także zdołała uniknąć straty gola. Wobec tego Adrian Kamiński i partnerzy prowadzili 3:0 i byli na dobrej drodze do odniesienia ważnego triumfu. .
Pokazali sportową złość- Strzelecka niemoc Menu Catering nie mogła trwać wiecznie. Krótka rozmowa w przerwie sprawiła, że w ekipę Pawła Kuska wstąpiły nowe siły. W efekcie obraz gry zdecydowanie uległ zmianie i Fi Squad został zepchnięty do defensywy. Niemniej jednak dalej skuteczność była po stronie broniącej formacji, która wprawdzie stwarzała sobie mniej okazji, ale wykorzystywała niemal każdą z dogodnych okazji. Mimo wszystko decydujący cios należał do Menu Catering - bohaterem ostatniej akcji został niespodziewanie golkiper drużyny, Łukasz Szewczyk, który zapewnił swojej drużynie pełną pulę.
Posypały się kartki Przy stykowym wyniku i tak ważnej dla ligowej tabeli meczu nie może dziwić, że obu ekipom udzielały się niekoniecznie sportowe emocje. Wobec tego sporo pracy miał arbiter spotkania. Efektem tego w spotkaniu zobaczyliśmy aż cztery żółte kartki, co jak na standardy FLS-a jest sporym wynikiem.
VIDEO
https://app.veo.co/matches/20211104-fi-menu/