Sędzia:
-
Video:
Wygrana na otarcie łez - Jakiś czas temu okazało się już, że NZS UEK FC nie wywalczy promocji na czwarty poziom rozgrywkowy. Mimo to waleczna drużyna Marcina Sarapaty otarła łzy i przystąpiła do rywalizacji, by sięgnąć po kolejne ligowe zwycięstwo. Ta sztuka udała się zawodnikom w niebieskich koszulkach, bowiem ci okazali się tego dnia lepsi od Printboxu. Dzięki temu studencki skład zakończy zmagania co najmniej w czołowej piątce.
”Liczy się zabawa, ale wygrajmy” - W przerwie spotkania kapitan NZS-u starał się zmotywować swoich kolegów. Z jednej strony próbował przekonać ich, że wynik jest sprawą drugorzędną i „liczy się dobra zabawa”, z drugiej wywierał presję, mówiąc: „…ale wygrajmy to!”. Trudno wyrokować, czy partnerzy z zespołu wzięli sobie te słowa do serca, jednak po przerwie niebieska maszyna faktycznie ruszyła i podwyższyła wynik
Zjazd formy - Jeszcze dobrych kilka tygodni temu wydawało się, że przy dobrych wiatrach Printbox może nawet włączyć się do walki o awans. Tymczasem ekipa Roberta Matląga zdecydowanie złapała zadyszkę, bo w ostatnich sześciu spotkaniach nie zdołała ani razu sięgnąć po komplet oczek. To nie może być już wynikiem nieszczęśliwych zdarzeń.