Sędzia:
-
Video:
Niespodziewane problemy faworyta - Wydawało się, że UBS Kraków czeka raczej gładka przeprawa, wszak Kraków Wild Dogs nie tylko znajdowało się dużo niżej w tabeli, ale i w ostatnim czasie nie prezentowało się wybitnie. Okazało się jednak, że zespół Daniela Adamskiego potrafi się postawić i faworyci musieli się nieco napocić.
Pretensje tylko do siebie - To, że wynik przez długi czas oscylował niedaleko remisu, to efekt w dużej mierze niewymuszonych błędów UBS-u. Jeszcze w przerwie dało się zasłyszeć z ich obozu, że sami robią sobie w tym spotkaniu pod górę, a rywal nie prezentuje niczego nadzwyczajnego. Trudno było się z takim komentarzem nie zgodzić..
Kuriozalny gol i radość kapitana - W drugiej połowie po błędzie w komunikacji UBS stracił gola samobójczego. Zgodnie z FLS-owymi zasadami bramka ta została przypisana więc na konto zawodnika przeciwnej drużyny, który jako ostatni dotknął piłki. A tym był golkiper Wild Dogs, Daniel Adamski, który tym samym zapisał na swoje konto drugą bramkę w sezonie. Gdy sam zainteresowany dowiedział się, że to jemu zostało przypisane trafienie, nie krył radości z tego faktu.
VIDEO
https://app.veo.co/matches/20211104-ubs-wild-dogs/