Sędzia:
-
Video:
Jedni grali, drudzy strzelali - Na początku spotkania przewagę w posiadaniu piłki i stworzonych sytuacjach mieli zawodnicy Flamingo, jednak mieli problem ze zdobywaniem goli. W odwrotny sposób grało ADGO, które nastawiło się na kontrataki i było w tym bardzo skuteczne, bo szybko wyszło na prowadzenie 2:0, które było niezłą zaliczką w starciu z mocnym przeciwnikiem.
Zamurował bramkę - Wraz z biegiem czasu ADGO zaczynało poczynać sobie coraz bardziej odważnie, jednak nie przynosiło to oczekiwanych efektów w postaci kolejnych bramek. Dużą zasługę w tym miał bramkarz Flamingo, Michał Budzyn, który w kilku sytuacjach popisał się dobrymi interwencjami i uchronił swój zespół przed utratą kolejnych goli.
Odblokowali się - Po zmianie stron Flamingo w końcu przełamało się i w krótkim odstępie czasu zdobyło dwie bramki dające remis, jednak nie miało zamiaru na tym poprzestać. Drużyna Mateusza Kozieła, która wciąż walczy o tytuł mistrzowski w końcówce przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść za sprawą powracającego do gry po kontuzji Arkadiusza Wałaszka.
VIDEO
https://app.veo.co/matches/20211025-flamingovs-adgo/